Zbigniew Mosoń rezygnuje ze stanowiska prezesa spółki Zamek Grodziec

Zbigniew Mosoń, znany regionalista, organizator pieszych wędrówek oraz administrator popularnych facebookowych grup „Góry i Pogórze Kaczawskie – Kraina Wygasłych Wulkanów” oraz „Góry i Pogórze Kaczawskie”, złożył rezygnację ze stanowiska prezesa spółki Zamek Grodziec. Jego decyzja została przekazana na ręce wójta gminy Zagrodno, Piotra Janczyszyna, z którym współpracował przez ostatnie miesiące.

Mosoń, który przez wiele lat angażował się w życie lokalnej społeczności, pełnił również funkcję zastępcy burmistrza Świerzawy, członka zarządu powiatu złotoryjskiego oraz sekretarza gminy Paszowice, zaskoczył decyzją o rezygnacji z funkcji kasztelana Grodźca, którą objął w lipcu 2024 roku. To stanowisko zyskało szczególną wagę, kiedy kilka miesięcy wcześniej jego przyjaciel Piotr Janczyszyn wygrał wybory na wójta gminy Zagrodno, a Mosoń został zaproszony do zarządzania zamkiem po odwołaniu Mariusza Garbery.

Pod jego przewodnictwem Zamek Grodziec przeszedł liczne zmiany, zrealizowano szereg inwestycji i zainicjowano działania promujące ten historyczny obiekt. Mosoń nie ukrywał swojego zadowolenia z osiągnięć, pisząc na Facebooku: „Cieszę się, że zostawiam zamek w dobrej kondycji, z rozpoczętymi inwestycjami i wizją dalszego rozwoju. Jestem szczęśliwy, że nasze działania promocyjne spotkały się z tak ciepłym przyjęciem i wspólnie udało nam się tchnąć nowe życie w to miejsce.”

Jednakże jego rezygnacja nie pozostaje bez echa. Choć Mosoń podziękował licznej grupie osób, w tym pracownikom, współorganizatorom, artystom, rzemieślnikom i urzędnikom, zabrakło słów wdzięczności dla wójta Piotra Janczyszyna. Nieoficjalnie mówi się, że ostatnie miesiące współpracy wystawiły ich przyjaźń na ciężką próbę, a przyczyny decyzji Mosońa mogą być związane z rosnącymi trudnościami w relacjach zawodowych.

Choć Mosoń pożegnał się z funkcją kasztelana Grodźca, jego wkład w rozwój regionu oraz jego pasja do promocji Kaczawskiego Kraina pozostaną na zawsze w pamięci mieszkańców i turystów odwiedzających Zamek Grodziec.

GZ

fot. FB/ Zbigniew Mosoń