To najdroższy wafelek w Polsce! Grzesiek z Wojcieszowa hitem WOŚP!
- Aktualności
- 28 stycznia, 2025
- 0 komentarzy
Wojcieszów, niewielka miejscowość na Dolnym Śląsku w powiecie złotoryjskim, znowu udowodnił, że ma wielkie serce i jeszcze większą wyobraźnię, jeśli chodzi o wsparcie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Podczas 33. finału WOŚP w tym małym mieście na Dolnym Śląsku doszło do niezwykłego wydarzenia – zwykły wafelek w czekoladzie, znany wszystkim jako „Grzesiek”, został sprzedany na licytacji za rekordowe 10 000 zł!
Historia „Grześka” – symbolu Wojcieszowa na WOŚP
Choć mogłoby się wydawać, że tak wysoką cenę osiągają tylko dzieła sztuki czy unikalne przedmioty, w Wojcieszowie symbolem hojności i wspólnej zabawy stał się… batonik. „Grzesiek” ma tu jednak swoją długą historię. Jego historia w ramach WOŚP rozpoczęła się w 2019 roku, kiedy prowadzący licytację, Przemek Rogala, spontanicznie wyjął swojego niezjedzonego wafelka z plecaka, by zaspokoić apetyt na dalsze licytacje. Wtedy „Grzesiek” osiągnął skromną cenę 200 zł.
Z roku na rok historia tego niepozornego batonika nabierała tempa i zyskiwała coraz większą popularność:
- 2019 r. – 200 zł
- 2020 r. – 250 zł
- 2021 r. – 395 zł
- 2022 r. – 500 zł
- 2023 r. – 860 zł
- 2024 r. – 4 500 zł
- 2025 r. – 10 000 zł
„Grzesiek” stał się nie tylko symbolem kreatywności i hojności mieszkańców Wojcieszowa, ale również lokalną legendą.
–Zaczęło się od tego, że „Grzesiek” był śniadaniem naszego kolegi – Przemka Rogala, który co roku prowadzi u nas licytacje. Skończyły nam się fanty, natomiast publiczność siedziała i chciała dalej licytować. Doszło do tego, że nawet zrywaliśmy plakaty ze ścian i je licytowaliśmy. Przemek miał tyle pracy, że podczas wydarzenia nie zdążył go zjeść i oddał go na licytację – opowiada Paulina Bujak-Bomok, szefowa sztabu WOŚP w Wojcieszowie.
Artystyczne i kulinarne atrakcje finału
Tegoroczny finał WOŚP w Wojcieszowie to jednak nie tylko „Grzesiek”. Sala widowiskowa tętniła życiem dzięki występom lokalnych artystów, takich jak młode talenty, zespół ludowy Miłek, Darek Morgan, Nikita i Filip, stowarzyszenie Kreatywny Wojcieszów, zespół Grzaniec oraz kabaret Czarna Rozpacz. Na najmłodszych czekały liczne atrakcje, a goście mogli skosztować tradycyjnych dań – od pierogów i grochówki, przez grill, aż po watę cukrową i popcorn.
Podczas licytacji dużym zainteresowaniem cieszyły się także ręcznie robione anioły, które mieszkańcy tworzą w ceramice Rodziny Rudnickich w pobliskim Dobkowie.
Jednak to „Grzesiek” z Wojcieszowa ponownie stał się największym bohaterem. Udowodnił, że nawet niewielki batonik może mieć ogromną moc, jeśli stoi za nim wielkie serce i wspólna pasja mieszkańców. Dzięki temu wyjątkowemu wydarzeniu Wojcieszów zapisał się na kartach historii WOŚP – jako miejsce, gdzie hojność i kreatywność nie znają granic.
GZ
fot. Przemek Rogal